piątek, 4 października 2013

Rozdział LXXXIII

         Wróciłam z mężem i dziećmi do domu, ale po głowie nadal chodził mi plan Igły. Ten gość był szalony. Jakim cudem wymyślił coś takiego?
-Kochanie o czym myślisz?- spytał Piotrek.
-A o niczym ważnym.
Widziałam, że tego nie kupił, ale się nie odezwał. Pomógł mi uśpić bliźniaki, a potem bawił się z Lizką. Zajęłam się obiadem. Zaczęłam sobie wyobrażać jak wyjdzie kawał wymyślony przez Krzyśka i uśmiechnęłam się.
-A co ty taka wesoła?- usłyszałam głos środkowego.
-A tak jakoś- uśmiechnęłam się jeszcze szerzej.
-Mów- położył mi ręce na biodrach.
-Nie.
-Mów- zaczął mnie łaskotać.
-Piotrek, bo przypalę.
Przestał, ale oparł się na blat i wpatrywał się we mnie. Rozpraszało mnie to. Zaczęło robić mi się go żal. Wtedy zadzwonił mi telefon.
-Pomieszasz?- spytałam męża.
-Jasne.
Szybko znalazłam komórkę i spojrzałam na wyświetlacz. No tak, któż by inny. Odebrałam i uśmiechnęłam się.
-Co tam Krzysiu?
-Chciałem się tylko upewnić, że się nie rozmyśliłaś.
-Pewnie, że się nie rozmyśliłam. Już nie mogę się doczekać tego numeru.
-Ja też- zaczął się śmiać- Z trenerem już wszystko ustaliłem.
-To dobrze. Ja za chwilę zadzwonię do Oli i też wszystko załatwię.
-To do jutra.
-Do jutra.
Rozłączyłam się i zaczęłam szukać w kontaktach numeru do przyjaciółki. W końcu go znalazłam. Odebrała po trzech sygnałach.
-Cześć Inia.
-Cześć. Mam do ciebie prośbę.
-Jaką?
-Nie zostałabyś jutro z dzieciakami?
-Pewnie, a czemu? Coś się stało?
-Tobie mogę powiedzieć.
Wytłumaczyłam jej na czym na polegać żart. Wybuchnęła śmiechem.
-Chciałabym to zobaczyć.
-Końcówkę zobaczysz- zauważyłam.
-Chociaż tyle.
-Dobra ja muszę kończyć. Pa.
-Pa.
Odłożyłam komórkę i wróciłam do kuchni. Przejęłam od męża garnek.
-Z kim rozmawiałaś?
-Z Olą.
Pokiwał tylko głową. Po chwili siedzieliśmy już i jedliśmy obiad. Piotrek zaproponował, że pozmywa, a ja poszłam zobaczyć co u dzieci.

Pit:

         Inia coś kombinowała, ale nie miałem pojęcia co. Wiedziałem, że nie rozmawiała z Olą, bo słyszałem imię „Krzysiu”. Co ten Igła chciał? Gdy skończyłem zmywać poszedłem do sypialni. Żona przeglądała album.
-Co tam masz ciekawego?- usiadłem obok niej.
-Nasze zdjęcia ze ślubu.
-Ooo- uśmiechnąłem się i zacząłem z nią przeglądać- A co cie tak wzięło na wspominki?
-A nie wiem- zaśmiała się.
Pocałowałem ją. Odłożyła album i zarzuciła mi ręce na szyję. Przyciągnąłem ją do siebie. Po chwili leżeliśmy już nadzy na łóżku. Nie umiałbym wyobrazić sobie życia bez Ingi. Była najważniejszą kobietą w moim życiu i kochałem ją najbardziej na świecie. Następnego dnia spakowałem się na trening. Wtedy usłyszałem dzwonek.
-Hej, wchodź.
To była Ola z Igorem. Przywitałem się i już chciałem dać żonie całusa na na pożegnanie, ale mnie zatrzymała.
-Czekaj. Jadę z tobą- zakomunikowała i zaczęła się ubierać.
Zaczekałam i wyszliśmy razem. Po drodze dziwnie się uśmiechała. Nic z tego nie rozumiałam, a gdy pytałem to mnie zbywała.

Inga:

           Widziałam, że Piotrek coś przeczuwa, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby się nie śmiać. W końcu dojechaliśmy na halę. Szlaban na parking tak jak zaplanował Krzysiek był zamknięty i musieliśmy zaparkować przed halą.
-Kto go zamknął?- denerwował się środkowy.
-Ej spokojnie.
Weszliśmy do środka. Pit udał się do szatni, a ja czekałam przy wejściu. Wtedy przyszedł Ignaczak.
-Inia- uśmiechnął się i mnie przytulił.
-Cześć.
-Gotowa?
-No pewnie.
Libero zatarł ręce i udał się przebrać. Poszłam na salę i zobaczyłam trenera. Gdy tylko mnie zauważył zaczął się śmiać. Usiadłam na trybunach, a on do mnie podszedł.
-Powiem ci, że to będzie nie zła kara.
-Tak wiem.
-Igła czasem mnie przeraża swoimi pomysłami.
-Jak wszystkich.
Wtedy na salę weszli siatkarze. Trening przebiegał dobrze. W końcu nadszedł czas na grę. Nie mogłam się na niej skupić. Czekałam już tylko na koniec. W końcu drużyna męża wygrała. Już wszyscy chcieli iść do szatni, ale trener zawołał.
-Alek, Pit, Fabian. Zostajecie.
Spuścili głowy, ale wrócili na boisko. Podeszłam pod szatnię i czekałam. Siatkarze bardzo szybko z niej wychodzili. Na mój widok śmiali się. Igła nie mówił, że ich wtajemniczy. W końcu Krzysiek wyszedł.
-Oni wiedzą?- spytałam.
-Pewnie. Jak inaczej namówiłbym ich, żeby się sprężyli?
Pokręciłam głową i zaśmiałam się. Wtedy przyszli Pit, Alek i Fabian.
-Kochanie szybko się przebiorę i jedziemy.
-Wiesz co?- teatralnie zatkałam nos- Może lepiej się wykąp. Ja i tak jadę do Krzyśka- pozostała dwójka wybuchnęła śmiechem.
-Nie ma co się śmiać. Wy też fiołkami nie pachniecie.
Od razu przestali i zaczerwienili się.
-Dobra wykąpie się.
-My też- odpowiedzieli chórem rozgrywający i przyjmujący.
Gdy zniknęli w szatni Krzysiek się uśmiechnął.
-To operację kawał czas zacząć- zatarł ręce.

Rozdział dodaję rano, bo wieczorem idę na mecz. Mam nadzieję, że się podoba. 20 komentarzy = nowy rozdział

22 komentarze:

  1. Świetny ! :) BM.

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe co to dalej będzie? :) Anne

    OdpowiedzUsuń
  3. jak zawsze mam banana na twarzy ;d

    zapraszam do mnie ;]
    http://opowiadanie-o-asseco-resovii.blogspot.se/

    OdpowiedzUsuń
  4. o ! ciekawy musi byc ten plany Ignaczaka ! :D Niania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. czekam na dalszy ciąg tego planu :) Frania :*

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawe jaki to żart ;) czekam na następny :) będzie dużo humoru ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha, czekam na kawal :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No nie jak mogłaś skończyć w takim momencie, jestem bardzo ciekawa co to za żart :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. -Wiesz co?- teatralnie zatkałam nos- Może lepiej się wykąp. Ja i tak jadę do Krzyśka- pozostała dwójka wybuchnęła śmiechem. - ciekawie nie powiem, że nie :D czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny rozdział :) kiedy pojawi się następny? Renia

    OdpowiedzUsuń
  11. Ej no kurde myślałam że w tym rozdziale dowiemy się co to za kawał :P Ale rozdział i tak super :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Hoho już się doczekać tego kawału Igły :DDD Ogólnie rozdział wyśmienity , Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem ciekawa co dalej będzie xd /N.

    OdpowiedzUsuń
  14. LIKE LIKE LIKE ! KRYSANNA

    OdpowiedzUsuń
  15. szalony ten plan będzie, mam takie przeczucie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. jak to się potoczy dalej?

    OdpowiedzUsuń
  17. oj Krzysiek to ma szalone pomysły widzę xd czekam na kolejny bo już 20 :* Mania

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej, jestem ciekawa co to za kawał wymyślił Krzysiu. Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Już się nie mogę doczekać kolejnego! :))
    / E.

    OdpowiedzUsuń