-Ej!
Karol, Zati!- zawołał Winiar.
-Co
jest?- zapytał libero.
-Pit
nam się zakochał!- krzyknął rozbawiony.
-Żartujesz?
W kim?- spytał Kłos.
-W
siostrze Achrema. Są parą.
Zrobiło
mi się zimno. Jednak, a ja głupi jeszcze się łudziłem, że może
jakimś cudem uda mi się do niej zbliżyć.
-Ale
od kiedy i skąd to wiesz?- środkowy zasypał Michała pytaniami.
-Z
Igłą rozmawiałem i mi powiedział. Chyba od dzisiaj, bo słychać
było krzyki i gratulacje od innych chłopaków z szatni.
Podszedł
do mnie Kostek i poklepał po plecach.
-Nie
łam się. Nie ta to inna.
-Jasne.
Na
treningu nic mi nie szło. Psułem wszystkie zagrywki i większość
ataków. Trener strasznie się na mnie wkurzał, ale ja nie umiałem
zebrać się w sobie.
Inga:
Kolacja
minęła nam bardzo miło. Cały czas mnie rozśmieszał. Gdy
zjedliśmy chciałam umyć naczynia.
-Ej!
Nie ma mowy i tak już posprzątałaś i ugotowałaś kolację.
-Ty
mnie przyjąłeś na noc.
-Z
wielką przyjemnością to zrobiłem. Ciekawe co Alek wymyśli.
-Wolę
o tym nie myśleć- zaśmiałam się- Pamiętam jak jeszcze na
Białorusi go łaskotałam, a potem uciekłam. Rano miałam bardzo
nie miłą pobudkę. Alek wylał na mnie wiadro lodowatej wody.
-O
kurde. Nieciekawie. Myślałem, że świetnie się dogadujecie.
-Bo
tak jest. To takie przyjacielskie kłótnie. Alek zawsze się o mnie
troszczył i mnie bronił. Bardzo mi go brakowało na Białorusi jak
wyjechał. Teraz cieszę się, że tu jestem, że mam go przy sobie,
i że mnie wspiera. I ciesze się, że mam ciebie- uśmiechnęłam
się do Piotrka.
-Ja
też się cieszę- przytulił mnie.
W
końcu stanęło na tym, że Nowakowski zmywa. Poszłam się w tym
czasie wykąpać i przebrać w koszulę nocną. Gdy wyszłam Pit do
mnie podszedł.
-Ślicznie
wyglądasz.
-W
koszuli nocnej?
-Tak.
Zawsze jesteś piękna.
Uśmiechnęłam
się, a on mnie pocałował. Potem poszedł się kąpać. Położyłam
się na łóżku i otworzyłam laptopa, który był Piotrka. Na
tapecie miał moje zdjęcie. Uśmiechnęłam się i zaczęłam
szperać po internecie. Było kilka artykułów o meczu ze Skrą.
Atanasijević wypowiadał się, że sędziowie pchnęli Resovie do
pół finału. Boże jak ja go nie znoszę. Zajął by się grą, a
nie gadaniem. Do sypialni wszedł Pit w samych bokserkach. Zanim
zdążyłam się opanować otworzyłam usta z zachwytu. Matko jaka
klata! Szybo się opamiętałam i wróciłam wzrokiem do komputera,
ale okazało się, że jednak za wolno.
-Podoba
ci się?- zapytał, a ja poczułam, że się rumienię- Jestem cały
twój.
Położył
się obok mnie i wziął moją twarz w dłonie.
-Kochanie
ty się zarumieniłaś- uśmiechnął się.
-Oj
nie mówmy o tym.
Pocałował
mnie. Wtuliłam się w niego i zasnęłam.
Rano
obudziłam się wypoczęta. Zdałam sobie sprawę, że przytulam się
do Piotrka, a on rysuje mi kółka na ramieniu.
-Długo
nie śpisz?- zapytałam.
-Zdążyłem
zrobić śniadanie i proszę.
Podał
mi naleśniki.
-Pięknie
pachną. Umiesz gotować?
-Czasem
się zdarza.
Zjadłam
i poszłam do łazienki się ubrać. Gdy wyszłam moje miejsce zajął
Piotrek. Sprawdziłam telefon, bo wieczorem go wyłączyłam. Trzy
nieodebrane połączenia i sms od Alka. Odczytałam go i się
uśmiechnęłam „Już ja się z tobą policzę na treningu”.
-Co
cię tak rozbawiło?- Pit położył mi ręce na biodrach i patrząc
przez ramię przeczytał wiadomość- Nie bój się obronię cię-
zaśmiał się.
-No
ja myślę. Dobra bierzemy torby i jedziemy na trening.
-Już
się robi.
15
minut później byliśmy na hali. Weszliśmy trzymając się za ręce.
Musieliśmy iść do swoich szatni.
-Będę
tęsknić- powiedział.
-Głupi,
przecież za chwilę mamy razem trening- zaśmiałam się,
pocałowałam go i poszłam do szatni.
-Widziałyśmy!-
wszystkie zawodniczki się na mnie rzuciły.
-Jesteście
razem?- zapytała Kasia.
-Tak
od wczoraj.
Usłyszałam
pisk i zatkałam uszy. Zaczęły mi gratulować i przytulać.
Oddaje kolejny rozdział. Jak się podoba?
nie no, super to jest :D powodzenia w dalszym pisaniu, będę bacznie obserwować ;)
OdpowiedzUsuń