poniedziałek, 13 maja 2013

Rozdział XXVII

         Wesele trwało w najlepsze. Wszyscy świetnie się bawili. Tańczyłam chyba z każdym. W końcu przyszło mi znów tańczyć z mężem.
-Pani Nowakowska zadowolona z wesela?- spytał uśmiechnięty.
-I to jak.
-Poczekaj na noc poślubną- pocałował mnie.
-Już nie mogę się doczekać- wymusiłam uśmiech.
Wróciliśmy do stołu i rozmawialiśmy. Tak naprawdę przerażała mnie myśl o nocy poślubnej. Akurat w tym momencie nie umiałam sobie tego wyobrazić, ale wiedziałam, że nie mogę zranić Piotrka. Wiedziałam, że kiedyś go pokocham tak jak na to zasługuję, bo jak nie jego to kogo? Jest dobry, opiekuńczy, martwi się o mnie, kocha mnie i nigdy by mnie nie skrzywdził nie tak jak Aleks. Alek wstał i podniósł kieliszek.
-Za moją cudowną siostrę i za to, żebym mógł niedługo cieszyć się z miana wujka.
Spojrzałam na niego wzrokiem mordercy. Wiedział, że dziecko to ostatnie czego mi teraz potrzeba. Podszedł do mnie Winiar i poprosił do tańca. Muszę przyznać, że jest świetnym tancerze.
-Ale mu zawróciłaś w głowie- powiedział- Nigdy nie widziałem, żeby był tak zakochany. On bardzo cię kocha. Nie zrań go.
-Michał uwierz, że nie mam zamiaru.
-Wiem o twoich sprawach z Aleksem.
Nie wiedziałam co powiedzieć. Byłam zszokowana tym wyznaniem. Winiarski wyczuł moją reakcję i ciągnął dalej.
-Nie wiem co czujesz, ani czym się kierowałaś biorąc ten ślub. Mogę się tylko domyślać. Mam nadzieję, że dobrze to przemyślałaś.
-Porozmawiajmy w ustronnym miejscu.
Wyszliśmy na dwór i usiedliśmy na ławce.
-Michał uwierz ja nie mam żadnych spraw z Aleksem. Ja- nie dał mi skończyć.
-Chodziło mi o to co kiedyś się między wami wydarzyło. Rozumiem, że nie chcesz po tym z nim być, ale czy przemyślałaś swój ślub z Piotrkiem? Czy jesteś pewna, że chcesz być z nim do końca życia?
-Tak. Może to tak nie wygląda, ale jestem pewna. Nie mogłabym być z nikim innym.
-Nawet z Aleksem?
-Szczególnie z Aleksem. Związek polega na zaufaniu bez tego nikt nie będzie razem szczęśliwy, a ja mu już nigdy nie będę w stanie zaufać.
-Nie zostawisz Piotrka?- widać było, że martwi się o przyjaciele.
-Będę z nim tak jak obiecałam póki śmierć nas nie rozłączy.
-Cieszę się- przytulił mnie.
-Skąd się o wszystkim dowiedziałeś?- spytałam.
-Od Kostka. Pokłócili się strasznie i musiał się wygadać. Padło na mnie.
-Co dokładnie ci powiedział?
-Że podjudził kiedyś Aleksa do zrobienia ci tego. Mówił, że jest ciotą , że nigdy nie uda mu się zrobić czegoś takiego i wiele innych. Ponoć długo się stawiał i upierał się, że nie chce nikogo skrzywdzić, ale dał się namówić. Dobrze, że wyjeżdża do Włoch nie będziesz musiała już go widywać.
-Jak to wyjeżdża do Włoch?- zdziwiłam się.
-No podpisał tam kontrakt. Nic nie wiedziałaś?
-Nie miałam pojęcia, a kiedy wyjeżdża?
-Dzisiaj ma samolot za kilka godzin.
Kiwnęłam głową i wróciłam na salę. Wątpiłam czy w takim stanie poleci. Piotrek tańczył z Iwoną. Podszedł do mnie Seba i skłonił się, żeby poprosić mnie do tańca. Zaśmiałam się i wyszłam z nim na parkiet. Wszyscy bawili się długo. Wesele zdecydowanie należało do udanych.
-No to powodzenia jutro na treningach- zaśmiał się Winiar, który wziął sobie w Rosji wolne, a my musimy być na hala.
-Jakoś damy radę- zaśmiałam się- Jak widzisz jestem prawie trzeźwa.
-Prawie robi dużą różnicę.
-Ale tylko w żywcu- włączył się Igła.
Zaczęliśmy się śmiać. Potem żegnaliśmy gości. Wszyscy mówili, że świetnie się bawili co bardzo nas cieszyło. Wzięłam torebkę i sprawdziłam telefon. Miałam jedną wiadomość od Aleksa: „To nasza ostatnia szansa. Przyjedź do mnie na lotnisko. Razem wyjedziemy do Włoch. Kocham cię”.

Rozdział dla was. Komentujcie  :)

4 komentarze:

  1. Jak teraz nie wyjedzie, to koniec! Dlaczego zrobiła to Pitowi!? Teraz będzie jeszcze bardziej nieszczęśliwy! Smutno mi przez Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież nikt nie napisał, że wyjedzie. Może zostanie dalej z Pitem?

      Usuń
  2. Oby nie. Pit jest miłych gościem, ale nie pasują do siebie ani trochę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech zostanie z Pitem. Aleks to dupek, który zranił ją strasznie.
    Nie powinna mu wybaczać. Przy Piotrku zapomni o tym wszystkim co Aleks jej zrobił.
    Pozdrawiam, Angelique

    OdpowiedzUsuń