środa, 29 maja 2013

Rozdział XXXVII

        Spojrzałem Ini w oczy. Chciałem wiedzieć wszystko co powiedziała jej Olka. Ta dziewczyna psuła mi małżeństwo, a ja nie mogłem na to pozwolić, nie kiedy wszystko się układało i spodziewaliśmy się dziecka. Inga nie mogła się denerwować, musiałem ją chronić.
-Mówiła, że mnie z nią zdradziłeś- szepnęła- I, że jest z tobą w ciąży.
-Inia- wziąłem ją na kolana i pocałowałem- Kocham cię. Nigdy bym ci czegoś takiego nie zrobił.
-Wiem. Wybacz, że w ciebie zwątpiłam.
-Nie mam czego ci wybaczać- pogłaskałem ją po policzku- Miałaś prawo się zdenerwować, ale teraz już wiesz, że ona kłamie.
-Tylko po co? Co chce tym osiągnąć?
-Chce, żebyśmy się rozwiedli i gdyby nie Alek złożyłabyś pozew.
-Piotrek co ona ci mówiła dziś przed treningiem?
-Chciała do mnie wrócić.
-Dlaczego się kiedyś rozstaliście?
-To dość długa historia, ale kończy się tym, że mnie zdradziła.
-Opowiedz.
-No dobra- wziąłem głęboki oddech- Olkę poznałem jeszcze w Częstochowie. Chodziliśmy razem do szkoły, przysiadała się do mnie na lekcjach, podchodziła na przerwach. Lubiłem ją, nawet bardzo, ale w sumie nic do niej nie czułem. Dopiero po roku na zabawie szkolnej zdałem sobie sprawę, że mi się podoba. Wcześniej traktowałem ją jak przyjaciółkę, ale gdy zobaczyłem, że z kimś tańczy wkurzyłem się. Po zabawie zaproponowałem, że ją odprowadzę, a pod domem pocałowałem ją i zostaliśmy parą. Wszystko robiliśmy razem, ale po jakimś czasie zaczęło się psuć. Przez treningi i mecze miałem dla niej mniej czasu i często się o to kłóciliśmy. Raz odwołali nam trening. Uznałem, że spędzę z Olką trochę więcej czasu dzięki temu, ale jak do niej przyjechałem to miała już towarzystwo.
-Kochanie- pocałowała mnie.
-Nie martw się o mnie. Niczego nie żałuję. Dzięki temu przeniosłem się do Rzeszowa i poznałem ciebie, a już niedługo zostaniemy rodzicami- uśmiechnąłem się.
-Myślisz, że będzie to chłopiec czy dziewczynka?- spytała.
-Nie ważne. Grunt, żeby było zdrowe.
-Ale nad imionami moglibyśmy pomyśleć- zasugerowała.
-Masz jakieś pomysły?
-Dla dziewczynki mam. Co powiesz na Elizę?
-Jestem za, a na drugie?
-Ty wybierz.
-Może ….-zaciąłem się. Nie miałem pomysły- Kinga- strzeliłem.
-Kinga?
-No ty jesteś Inga to niech ona będzie Kinga. Tak podobnie.
-Ale masz pomysły- pocałowała mnie- Podoba mi się. A dla chłopca?
-Może Kuba, Patryk, Arek- wyliczałem.
-Zastopuj. Nie miałeś wymieniać imion tylko znaleźć jakieś dla swojego syna. Które ci się najbardziej podoba?
-Hmm. A może Bartek?
-Ale Bartosz czy Bartłomiej?
-Bartosz.
-Po Kurku?- zaśmiała się.
-Ej pomógł cię sprowadzić z Włoch i jest moim przyjacielem. Zawsze mamy razem pokój na zgrupowaniach.
-Dobra. Zgadzam się. Podoba mi się. A na drugie?
-Ty wybierz.
-Może Kamil?
-No idealnie- zaśmiałem się- Teraz czekać tylko na poród, bo chrzestnym zostanie Alek, a chrzestną Ola.
Uśmiechnęła się i pocałowała mnie.

Inga:

      Następnego dnia Piotrek pojechał na trening, a ja wyszłam na zakupy. Chciałam zrobić romantyczną kolację. Gdy kupiłam wszystko i wracałam do domu zobaczyłam Aleksa rozmawiającego z Olką. Zaczęłam podejrzewać, że współpracują ze sobą. Wzięłam głęboki oddech i podeszłam do nich. Atakujący chciał mnie przytulić, ale go odepchnęłam.
-Można wiedzieć co wy tu robicie?
-Ja przyszłam przekonać się czy już zostawiłaś Piotrka. W końcu moje dziecko musi mieć ojca- położyła sobie rękę na brzuchu.
-Tak? A w którym jesteś miesiącu?
-W pierwszym.
-Szybko się zorientowałaś, że jesteś w ciąży. Mam dla ciebie wiadomość. Ja jestem w drugim i moje dziecko też potrzebuje ojca- uśmiechnęłam się.
-Ale...- spojrzała na Aleksa- Nie mówiłeś, że spodziewa się dziecka!
-To ty za tym stoisz?!- zdenerwowałam się.
-Inia wysłuchaj mnie- złożył błagalnie ręce- Ja już nie wiedziałem co mam robić.
-I dlatego wymyśliłeś coś takiego?! Jak ją namówiłeś?!
-Możemy spokojnie porozmawiać?- spytała.
-No dobra.
Poszłyśmy do mieszkania zostawiając Aleksa samego. Chciałam, żeby mi to wszystko wyjaśniła. Położyłam w kuchni zakupy i usiadłyśmy w salonie.
-Słucham- powiedziałam- Wyjaśnij mi to wszystko, bo nic z tego nie rozumiem.
-To wszystko przez Aleksa. Znalazł mnie i prosił o pomoc.
-Ale skąd wy się znacie?
-Nie znamy. To znaczy teraz już tak. Chciał, żebym wróciła do Piotrka, żebym rozbiła wasze małżeństwo.
-Powiedział czemu?
-Mówił, że do siebie nie pasujecie, że nie jesteście szczęśliwi i go zdradzasz, a on o tym nie wiem.
-Czemu mi to tłumaczysz skoro myślałaś, że go zdradzam?
-Bo jesteś w ciąży. Nie powiedział mi tego i dało mi to do myślenia. Zresztą, gdybyś go nie chciała i zdradzała wykorzystałabyś to, że mówiłam, że on cię zdradza i złożyłabyś pozew o rozwód.
-Ja się go nigdy nie pozbędę- złapałam się na głowę.
-Powiedz czemu on chce zepsuć twoje małżeństwo?
Nie wiem czemu, ale zaufałam jej i opowiedziałam całą historię.
-Trzeba coś zrobić, żeby przestał zatruwać wam życie. Nie rozumiem go. Przecież jesteście po ślubie i będziecie mieli dziecko. On nie ma już szans. Czy ma?
-Nie ma.
W tym momencie usłyszałam otwieranie drzwi. Ola wstrzymała oddech.
-Cześć kochanie- zawołał Piotrek.
Gdy wszedł do salonu mocno się zdziwił. Widziałam jak wzbiera w nim złość.
-Co ona tu robi? Co znowu ci nagadała?
-Piotrek wszystko w porządku- podeszłam do niego i położyłam ręce na policzkach- Przyznała, że kłamała i wszystko mi wytłumaczyła.
-Czyli co?
Spojrzałam na nią. Kiwnęła głową na znak, że wszystko mu powtórzy. Usiedliśmy, a środkowy z niedowierzaniem jej słuchał.
-Czy on ma nie po kolei w głowie?

Mimo tego, że było mało czasu udało wam się. Oto rozdział. 10 komentarzy=nowy rozdział. A ja lecę się na komers szykować. Rozdział troszkę dłuższy, bo tak chcieliście, ale wydaje mi się, że wrócę do poprzedniej długości.

10 komentarzy:

  1. taka długość rozdziału mi pasuje super

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział idealny. ;) A jeśli dziewczynka będzie Eliza to awwww... byłaby moją imienniczką! <3 ;***

    OdpowiedzUsuń
  3. Następny *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział. Długość idealna :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawaco będzie dalej! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie myślałam, że Aleks może posunąć się tak daleko :o

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej z Inią i Piotrkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy Aleks nigdy nie zrozumie, że Inga kocha Pita?!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że przynajmniej sprawa z Olką się wyjaśniła ;)

    OdpowiedzUsuń